czwartek, 29 marca 2018

Bóbr. Pracowity mąciwoda

Autor: Wojciech Misiukiewicz
Wydawnictwo: Bernardinum
Rok wydania: 2017

   Wśród albumów o sztuce monografie jednego autora trafiają się bardzo często. Znacznie rzadziej można spotkać album przyrodniczy poświęcony  tylko jednemu gatunkowi zwierzęcia. Jeśli już uda się taki znaleźć najczęściej obiektem są zwierzęta domowe, głównie konie, koty i psy, wszystkie trzy prezentowane są przez taką mnogość ras, że poświęcenie im całego albumu nie dziwi. Zupełną rzadkością jest przyrodnicza monografia, której przedmiotem jest gatunek dzikiego zwierzęcia, na pierwszy rzut oka niezwykle niepozornego i nie wyróżniającego się. Taką książką jest opracowanie Wojciecha Misiukiewicza zatytułowane „Bóbr. Pracowity mąciwoda”. Sięgnęłam po ten album z ogromnym zainteresowaniem, które w pełni zostało zaspokojone.

   Jak na album przystało „Bóbr. Pracowity mąciwoda” jest okazałą książką w solidnej oprawie. Duży format i wysokiej jakości, gruby papier świetnie sprawdzają się do prezentacji niezwykłych zdjęć w całości wykonanych przez autora. Ich rozmieszczenie jest stałe w całym albumie. Duże, dwustronicowe zdjęcia, następnie fotografia zajmująca jedną stronę i po sąsiedzku następna o połowę mniejsza. Wolne miejsce wypełnia tekst, którego siłą rzeczy nie ma zbyt wiele, choć nie można powiedzieć by było go mało. Oprócz bobrów na zdjęciach znajdziemy inne gatunki zwierząt, które korzystają z obecności gryzonia oraz przepiękne krajobrazy, często powstałe pod wpływem jego działalności.

   O głównym bohaterze książki dowiemy się bardzo wiele. W pięciu rozdziałach poznamy kolejno historię gatunku na ziemiach polskich, biologię życia oraz jego wpływ na środowisko, inne zwierzęta oraz ludzi. Bóbr już w czasach historycznych cieszył się szczególnymi przywilejami i ochroną w Polsce, te dewaluowały się z biegiem lat i z czasem gatunek stanął na krawędzi zagłady. Ponownie jednak interwencja człowieka ocaliła bobra w Polsce i w dzisiejszych czasach jest on gatunkiem stosunkowo licznym. Paradoksalnie zwiększenie liczebności stało się dla niego źródłem kolejnych problemów. Jako ssak silnie oddziałujący na środowisko i dobrze się rozprzestrzeniający wszedł w konflikt z człowiekiem, gdy interesy jednych i drugich są sprzeczne. Szkody w nastawionych na produkcję drzewostanach oraz w infrastrukturze przeciwpowodziowej równoważą się z korzyściami wynikającymi z ekologicznej roli bobra jako twórcy nowych siedlisk, zwiększających bioróżnorodność. Autor prezentuje ogromne zrozumienie dla obu stron konfliktu i próbuje odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, by interesy ludzi i bobrów nie stały w sprzeczności.

   Książkę czyta się bardzo dobrze. Autor nie sili się na przesadnie naukowy język i historia oraz biologia bobrów przedstawiona została w przystępny sposób. Z drugiej strony od razu odnosi się wrażenie, że Wojciech Misiukiewicz posiada nie tylko ogromną wiedzę na temat tych zwierząt, ale i spędził długie godziny podglądając je w naturze. Dzięki temu jest wiarygodny w swoich opiniach odnośnie dalszego losu bobra, a prezentowane przez niego stanowisko z pewnością nie jest najłatwiejszym, jednak bierze pod uwagę wszystkich zainteresowanych.

   „Bóbr. Pracowity mąciwoda” to pozycja pod wieloma względami warta uwagi. Przepięknie wydana, jest prawdziwą ucztą dla oczu, zaprezentowane na zdjęciach krajobrazy i zwierzęta zachwycają. Duża dawka wiedzy odnośnie ekologii bobrów są równie ważną zaletą tej publikacji. Jest to książka, która powinna zachwycić wszystkich miłośników przyrody, zwłaszcza tych, co mają świadomość, że człowiek również jest częścią tworzonych przez siebie ekosystemów i nie można bezrefleksyjnie pomijać jego interesów.

Za książkę serdecznie dziękuję portalowi Sztukater.