poniedziałek, 24 lipca 2017

Potępienie Paganiniego

Autor: Anatolij Winogradow
Tytuł oryginału: Osużdżienije Paganiniego
Tłumaczenie: Włodzimierz Słobodnik
Wydawnictwo: Książka i Wiedza
Rok wydania: 1985

   „Potępienie Paganiniego” Anatolija Winogradowa od dawna leżało w mojej biblioteczce i choć nie było książką przewidzianą w czytelniczych planach, to planowana wymiana książkowa skłoniła mnie, by w końcu po nie sięgnąć, zanim opuści moje półki. Nie zawiodłam się na lekturze, nie żałuję również, że zdecydowałam się oddać powieść w inne ręce, gdyż choć czytało mi się przyjemnie, nie wróciłabym do niej z pewnością.

   Jest to powieść biograficzna opisująca życie największego geniusza skrzypiec – Nicolo Paganiniego. Muzyk odkąd tylko sięgnął po skrzypce budził wśród ludzi skrajne emocje. Uwielbienie i podziw przeplatało się z nienawiścią i zazdrością. Z książki wyłania się postać, która żyje w sporym oderwaniu od rzeczywistości, poświęcając życie sztuce. Nie zdaje sobie sprawy ani z motywów jakimi kierują się otaczający go ludzie, ani z sytuacji politycznej burzliwych lat, w jakich przyszło mu żyć. Paganini ciężką pracą i determinacją dochodzi do mistrzostwa, eksperymentując i rewolucjonizując zupełnie technikę gry na skrzypcach. Z czasem grywa już tylko na koncertach, gdyż oddanie się sztuce okupuje własnym zdrowiem.

   Ogromne znaczenie w powieści ma przedstawienie świata. Poznajemy Włochy, Austrię, Niemcy i Francję w bardzo burzliwych czasach. Rewolucja francuska i wojny napoleońskie zmieniają oblicze Europy, wpływając również na sztukę. Nie sposób zajmować się nią w oderwaniu od polityki i Nicolo Paganini również odczuwa jej wpływ, choć niezupełnie zdaje sobie z tego sprawę. Polityka nie jest wolna od sporów religijnych, Jezuici i Karbonariusze również interesują się genialnym skrzypkiem, którego gra porywa tłumy, chwyta za serce i co dla niektórych najważniejsze, przynosi niemałe zyski.

   Książka skupia się wokół życia wybitnego muzyka. Został przedstawiony od najmłodszych lat aż po śmierć. O ile postać Paganiniego poznajemy bardzo dobrze w pełni wnikając w jego osobowość, o tyle osoby mu towarzyszące zostały słabiej zarysowane. Wokół muzyka przewijają się jego nauczyciele, towarzysze, mecenasi i najważniejsza osoba w jego życiu – syn. O kobietach otaczających skrzypka autor zamilkł, siłą rzeczy na scenie przedstawianych wydarzeń pojawiają się jego żona i matka, jednak są to jedyne kobiety, którym poświęcono trochę więcej miejsca. 

   Powieść czyta się dobrze, choć irytowały fragmenty, w których zmieniał się czas w jakim prowadzono narrację. Zdecydowana większość została napisana w czasie przeszłym, jednak niektóre z fragmentów są opisane w czasie teraźniejszych. Dotyczyło to głównie tych scen, w których zmiana czasu miała służyć pokreśleniu wpływu rozgrywających się wydarzeń na nastrój głównego bohatera opowieści. Użyte w książce słownictwo jest stosunkowo bogate, ale nie przesycone muzycznymi czy lutniczymi terminami, dzięki czemu nie sprawia czytelnikowi większych problemów.

   W bardziej pozytywnym odbiorze powieści z pewnością przeszkadza przemieszanie wątków biograficznych z historyczno-politycznymi. I choć były one konieczne by przedstawić życiorys Paganiniego w świetle różnych sił, jakie miały na niego wpływ, to jednak czasem były uciążliwe ze względu na mnogość geograficznych, religijnych i politycznych niuansów, w których można było się nieco zagubić. Nie zabrakło też w książce prób przekazania słowami geniuszu muzyka, wprawdzie opisy koncertów nie są zbyt liczne, to jednak w bardzo malowniczy sposób obrazują co działo się z publicznością i jak wpływała na nią muzyka, gdy Paganini sięgał po smyczek.

   Wprawdzie „Potępienie Paganiniego” mnie nie oczarowało, to jednak nie żałuje, że po nie sięgnęłam. Powieść jest bardzo dobrym obrazem czasów w jakich żył wielki skrzypek oraz świetnym wyrysowaniem niełatwego życiorysu, jaki on wiódł. I choć może nie jest to książka, którą czyta się z zapartym tchem, to jednak jej lektura jest przyjemnością.

1 komentarz:

  1. Nie znam tego skrzypka, ale pasjonuję się w poznawaniu prywatnego życia danego artysty, więc chętnie zapoznam się z powyższą pozycją.

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do komentowania, choć lojalnie ostrzegam, że komentarze poniżej pewnego poziomu nie zostaną opublikowane.