Autor: Agnieszka Tyszka
Cykl: Zosia z Ulicy Kociej. Tom IX
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2017
Wspominając lekturę pierwszej części „Zosi z Ulicy Kociej” Agnieszki Tyszki mam dość pozytywne wrażenia. Skłoniły mnie one do sięgnięcia po najnowszą część przygód rezolutnej dziewczynki mieszkającej w podwarszawskich Łomiankach. „Zosia z Ulicy Kociej w ciekawych czasach” mnie nie zawiodła. Jest to dobra, pozytywna lektura dla dzieci, przeznaczona raczej dla dziewcząt niż chłopców.
W najnowszej części, dorastająca wraz z czytelnikami Zosia jest już uczennicą szóstej klasy szkoły podstawowej. W związku z tym w książce nie została pominięta planowana reforma oświatowa, likwidująca gimnazja, gdyż dotyka ona bezpośrednio główną bohaterkę. Jednak zamęt w szkolnictwie jest tylko odległym tłem, które na Zosię ma niewielki wpływ i niewiele zmienia w jej życiu. Znacznie dla niej ważniejszy jest domowy zamęt – doprowadzenie kanalizacji oraz problemy adaptacyjne z jakimi boryka się jej młodsza siostra, rozpoczynająca dopiero naukę w szkole.
Zosia, choć coraz starsza wciąż pozostaje tą samą rezolutną i wrażliwą dziewczynką. Jak na współczesne dziecko przystało sporą rolę w jej codzienności odgrywa internet. Fora internetowe i portale społecznościowe wprawdzie nie dominują w jej życiu, ale mają swoje miejsce. Pojawiają się również sprawy damsko-męski w formie typowego naiwnego zakochania nastoletniej już Zosi. Jej relacje z rówieśnikami przedstawione są na dalszych planach powieści, gdyż na pierwszym miejscu znajdują się perypetie rodzinne. Począwszy od problemów Mani w szkole, przez inwazję robotników, ku rozpaczy mamy, kopiących kanalizację w ogrodzie aż do zakręconych pomysłów cioci Zuli.
Przygody Zosi śledzi się z zaciekawieniem. W życiu jej i jej najbliższych zachodzą rozmaite zmiany, czasem dość gwałtowne. Głównym wątkiem są problemy Mani w szkole, jednak duże nagromadzenie wydarzeń sprawia, że nieco się on rozmywa. Częściowo rozwiązuje się sam, dość szybko i czytelnik zostaje rzucony w chaos codziennych zdarzeń, z jakimi borykają się mieszkańcy Ulicy Kociej pięć. Mania zostaje też drugą narratorką pamiętnika Zosi, co wnosi nieco ożywienia i wiele fantazji. To wszystko sprawia, że przygody sióstr są przedstawione raczej w formie chaotycznych wzmianek, niż konsekwentnie prowadzonej fabuły. Co współgra z zamysłem według którego książka jest pamiętnikiem Zosi.
Powieść czyta się znakomicie. Przystępny, potoczny język nie sprawia żadnych problemów, a wydarzenia przedstawione zostały tak, że przykuwają uwagę. Ponownie mamy do czynienia zarówno z różnorodną czcionką – wyróżnione zostały fragmenty, w których Mania jest narratorem, oraz z luźno w tekście rozrzuconymi, czarno-białymi ilustracjami. Dzięki temu kolejne strony „Zosi z Ulicy Kociej w ciekawych czasach” mijają błyskawicznie.
Agnieszka Tyszka bardzo dobrze oddaje spojrzenie na świat okiem dziewczynki. Jej spostrzeżenia są trafne, choć nie pozbawione dziecięcej niewinności i naiwności. Dzięki temu zarówno Zosia, jak i Mania wydają się bardzo autentyczne. Fantazyjne wstawki, w których młodsza z sióstr jest narratorką mają swój urok, choć są celowo najeżone błędami, janie nie dziwią u osoby dopiero uczącej się pisać.
„Zosia z Ulicy Kociej w ciekawych czasach” to dobra kontynuacja cyklu o Zosi. Jest to powieść lekka, łatwa i przyjemna, a przy jej lekturze można się świetnie bawić. Nie ma tu miejsca na głębsze przemyślenia, czy poważniejsze tematy, jest za to wiele ciepła i humoru. Dzięki temu książka z pewnością spodoba się młodym czytelniczkom – rówieśniczkom Zosi.
Za książkę serdecznie dziękuję portalowi Sztukater,
Pamiętam tę autorkę z czasów, gdy pracowałam w księgarni. Była bardzo rozchwytywana, widzę że słusznie. Fajnie, że powstają powieści dla dzieci, w których są już uwzględnione takie cuda jak Internet.
OdpowiedzUsuń