piątek, 9 sierpnia 2019

Kim jest ślimak Sam

Autor: Maria Pawłowska, Jakub Szamałek
Ilustracje: Katarzyna Bogucka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Rok wydania: 2015

   Choć od wydania książki „Kim jest ślimak Sam?” minęło już kilka lat, to jednak ostatnimi czasy zrobiło się o niej głośno. Bezpośrednią przyczyną rozgłosu, a co za tym idzie świetnej reklamy tej publikacji była jej tematyka. Gdyż opowieść autorstwa Marii Pawłowskiej oraz Jakuba Szamałka, to książka przeznaczona dla dzieci – tych w wieku wczesnoszkolnym, a dotyczy tego, co wciąż dla wielu jest tematem tabu – orientacji płci.

   Jak w posłowiu wspominają autorzy, książka z założenia miała być kontrowersyjna. Powstała, by zaprezentować najmłodszym, że to, co wielu uważa za nienaturalne, wcale takim nie jest i wystarczy choć trochę zagłębić się w świecie zwierząt, by odkryć, że pomiędzy binarnym pojmowaniem płci i związków jest jeszcze wiele innych wariantów.

   Głównym bohaterem książeczki jest mały ślimak Sam, który nie wie, czy jest Samuelem, czy Samantą. Pierwszy dzień w szkole od razu przyniósł mu zgryzotę, bo gdy pani Okapi podzieliła grupę na chłopców i dziewczęta, ślimak Sam nie widział, w którą stronę ma się zwrócić. Na szczęście sytuację uratowała pani Kapibara – szkolna psycholog, wysyłając małego ślimaka na spacer i wskazując zwierzątka, z którymi powinien porozmawiać o wczorajszej burzy. 

   Sam na swej drodze spotyka się z różnymi gatunkami zwierząt. Na swej drodze spotyka grupkę trzech marmozet (jedną samicę i dwóch samców) urządzających własne mieszkanie. Parę samców łabędzi żyjących razem. Dwie koleżanki wiewiórki opiekujące się jedną córką. Ostatni na liście był stary wargacz, który przed laty był piękną panią wargaczową. Wśród spotkanych osób znajdują się więc głównie takie, których życie wymyka się z prosto pojmowanego „jedynie słusznego” obrazu rodziny.

   Jednym z głównych atutów książki „Kim jest ślimak Sam?” jest fakt, że wszystkie napotkane przez bohatera sytuacje rzeczywiście mają miejsce w przyrodzie. Jej walory edukacyjne są więc dwutorowe, gdyż z jednej strony dziecko poznaje niezwykłe zwyczaje, niekoniecznie egzotycznych, zwierząt. Z drugiej zaś dowiadując się o nich, uświadamia sobie, że nieoczywiste relacje oraz problemy z binarnym określeniem tożsamości płciowej nie są czymś niezwykłym i niespotykanym nigdzie indziej poza gatunkiem ludzkim. Taki zresztą był cel przyświecający autorom publikacji – uczenie tolerancji poprzez przedstawienie różnych sposobów na życie jako coś zupełnie normalnego i naturalnego.

   Książeczkę czyta się dobrze i nie sprawia żadnych problemów nawet małym odbiorcom. Autorzy zadbali o to, by przy niewątpliwych walorach edukacyjnych była to publikacja przystępna. Dlatego nie znajdziemy tu fachowego języka, pojęcia takie jak hermafrodytyzm, homoseksualizm, poligamia, czy transestytyzm w ogóle się tu nie pojawią. Co nie zmienia faktu, że jest to książka właśnie o tym i każde z tych pojęć zostało przedstawione w bardzo przystępny sposób, idealnie dopasowany do wieku odbiorców.

   „Kim jest ślimak Sam?” to wartościowa pozycja dla najmłodszych. Przede wszystkim ucząca dzieci tolerancji i akceptacji, dla tego, co na pierwszy rzut oka może wydawać się nienormalne, czy niemoralne. Morał płynący z opowieści jest bardzo jasny i czytelny – nikogo nie wolno oceniać przez pryzmat płci ani tego, z kim chce spędzić swoje życie. Ponadto nie sposób pominąć edukacyjnej wartości książeczki, a wymieniona bibliografia (rzecz niespotykana wręcz w książce dla dzieci) pozwoli poszukać więcej informacji tym, których tematyka zainteresuje. Książeczkę czyta się wyśmienicie, a najmłodsi bawią się przy niej bardzo dobrze, co w połączeniu z mądrą myślą przewodnią sprawia jest to publikacja warta uwagi, która powinna znaleźć się na każdej dziecięcej półce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcam do komentowania, choć lojalnie ostrzegam, że komentarze poniżej pewnego poziomu nie zostaną opublikowane.