poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Pomnik cesarzowej Achai- Tom I

Autor: Andrzej Ziemiański
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Rok wydania: 2012
Stron: 678

   Każdy, kto miał przyjemność przeczytać „Achaję” tego autora, zastanawiał się z pewnością, o co miało chodzić, z Ziemcami i Cichymi Braćmi, oraz czemu miał służyć wątek Mereditha. Ta powieść daje czytelnikowi odpowiedź na przynajmniej jedno z tych pytań, gdyż to mieszkańcy drugiej półkuli wymyślonego przez Ziemiańskiego uniwersum odgrywają w niej kluczową rolę.

   Już sam tytuł tej kilkutomowej opowieści wskazuje, że czytelnik będzie miał okazję wrócić na tereny, które mógł mieć okazję już poznać. Miejscem akcji jest głównie Cesarstwo Arkach, kilka stuleci po śmierci Achai. Jednak mimo ogromu czasu, który dzieli obie powieści, niewiele się zmieniło, nie można też zauważyć znaczącego rozwoju cywilizacji.

   Jednak, gdybyśmy wciąż obracali się w tym samym, nieco tylko zmienionym świecie, powieść z pewnością wydała by się nieco nudnawym odcinaniem kuponów od swojej poprzedniczki. Na szczęście dwutorowa akcja prowadzi nas na północną półkulę, poza granicę Gór Bogów, na pokład eksperymentalnego okrętu Marynarki Polskiej. Polacy, z alternatywnej rzeczywistości, osiągnęli wysoki rozwój militarystyczny i można odnieść wrażenie, że przemysł zbrojeniowy jest podstawową gałęzią przemysłu.

   Głównym wątkiem fabularnym jest, nie do końca przypadkowe, spotkanie zmilitaryzowanej północy z południem pełnym magii i nie trudno się domyślić, że ten wątek, przewijać się będzie przez kolejne tomy. Przybysze z północy nieco się przyczaili i tylko przypadek sprawił, że kontakt nastąpił szybciej, niż by chcieli. A gdzieś w tym wszystkim pojawił się Meredith, którego ciało za sprawą Wirusa zmaterializowało się na pokładzie ORP „Dragon”.

   W powieści poznajemy bliżej trójkę bohaterów. Kai, młoda czarownica, ciekawa świata i zachwycona, tym, że udało jej się porzucić nudną rutynę pustynnej szkoły. Shen, ochotniczka, która w ramach ucieczki przed nieciekawą atmosferą w domu zgłosiła się do wojska. Trzecim bohaterem jest mężczyzna- oficer wywiadu marynarki Krzysztof Tomaszewski. Dziewczęta są dość podobne do siebie, pomimo różnic w pozycji i wykształceniu. Są typem bohaterek, do jakich przyzwyczaił nas autor. Silne, zdecydowane, bystre i inteligentne, nawet jeśli nie bardzo wiedzą czego chcą, to z pewnością wiedzą, czego nie chcą i nie poddają się biernie temu, co przyniósł im los. W obu można znaleźć coś z Achai. Porucznika Tomaszewskiego znacznie trudniej mi porównać do kogoś, kto pojawił się w „Achai”. Nieco tajemniczy, inteligentny, dociekliwy, dobry dowódca, nie snuje intryg niczym Biafra, nie manipuluje tłumem, jak Zaan, najbardziej chyba przypomina mi Viriona, choć w przeciwieństwie do niego nie jest wolnym strzelcem.

   Ziemiański przyzwyczaił swoich czytelników, że w jego powieściach dzieje się bardzo dużo. Tak jest też w tej książce, szkolenia, potyczki, starcia i odrobina magii. Brak tu tak drastycznych zwrotów akcji, jakie miały miejsce w „Achai” i wydarzenia następujące po sobie są dość przewidywalne. Książka podąża utartym, dość sprawdzonym schematem, wystawiając bohaterów na kolejne próby. Jednak lektura mimo wszystko nie nudzi. A gdzieś w tym wszystkim drzemie wielka tajemnica, cel do którego dążą zarówno służby specjalne Arkach, jak i tajemniczy cywile z północy. Tego, jakie znaczenie w tym wszystkim może mieć tytułowy pomnik, ciężko się nawet domyślać, gdyż przesłanek jest bardzo mało.

   Język powieści jest bardzo przystępny i żywy, idealnie dopasowany do opisywanych wydarzeń. Miejscami prosty i wulgarny, gdzie indziej zahaczający o filozoficzne rozważania. Narracyjny talent pisarza, sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie i nie można narzekać na nudę, mimo lekkiej monotonii w fabule.


   Zdecydowanie polecam tę powieść tym, których oczarowała „Achaja”, tym, którzy jej nie czytali, odradzam lekturę „Pomnika cesarzowej Achai”, mimo że nawiązań do poprzedniczki nie ma aż tak wielu. Nie nazwę tej książki literacką ucztą, jednak jest to dobrze napisany kawałek fantastycznej powieści, która porywa i czaruje.  

3 komentarze:

  1. Kusi mnie ta książka w bibliotece, ale najpierw zapoznam się z poprzednią trylogią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pewna, że przeczytam, bo nie mogłam bym ominąć tak wspaniałej pozycji fantasy, ale zacznę jak pisałaś od Achaji. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do komentowania, choć lojalnie ostrzegam, że komentarze poniżej pewnego poziomu nie zostaną opublikowane.