czwartek, 30 lipca 2015

Przed północą

Autor: Paweł Leśniak
Wydawnictwo: F-K Olejesiuk
Rok wydania: 2015
Stron: 454

    Miałam mieszane uczucia sięgając po tę książkę. Opis na okładce wyraźnie sugerował, że będę mieć do czynienia z opowieścią o wampirach, buszujących wśród normalnych śmiertelników. Rzadko sięgam po taką tematykę, postanowiłam jednak dać tej powieści szansę. A wrażenia? Dość mieszane.

   Autor pochodzący z Nowego Sącza prezentuje czytelnikowi dobrze znane mu okolice, umieszczając większość akcji w Zakopanem. Niejednokrotnie zawitamy na Krupówki, czy w miejscowych knajpkach. Cała fabuła zamyka się w mniej więcej dziesięciu dniach, a właściwie nocach, zaś kumulacja wydarzeń następuje w noc sylwestrową.

   Akcja toczy się dwutorowo. Rozpoczyna się od rozmowy dwójki osób, jednak prawie do samego końca powieści możemy się jedynie domyślać kim są rozmówcy. Z ich dialogu poznajemy kulisy wydarzeń, jakie rozegrały się w ostatnim tygodniu od ich spotkania. A przez ten czas w Zakopanem działo się bardzo dużo, choć początki były dość niewinne.

   Poznajemy Raziela - młodego, nieco ponad stuletniego, wampira, który wraz z towarzyszami poszukuje ofiary w jednym z zakopiańskich barów. Nie wie jeszcze, że dziewczyna jaką miał zamiar tego wieczora upolować, sprawi, że całe jego dotychczasowe życie legnie w gruzach. Sytuację skomplikował również krwiopijca z Senegalu - Mballo, gość zakopiańskiego domu pod władaniem Danaga, ojca tutejszych wampirów. Prawie od samego początku wiemy, że przybył on z Afryki do Polski w konkretnym celu, jednak ten bardzo długo pozostaje nam nieznany.

   Główny wątek powieści osadzony jest wokół Raziela, jego ciekawość sprowadziła na niego kłopoty, sprawiając, że stał się wyrzutkiem. Zaś nie do końca jasna zażyłość z Mballo spowodowała, że zaczął łamać odwieczne zasady domu Danaga, począwszy od nawiązania kontaktu z ludzką kobietą - Marleną. W pierwszej chwili zachowanie dziewczyny wydało mi się całkowicie irracjonalne i niezrozumiałe, jednak z czasem jej motywy zostały wyjaśnione. Postępowanie pozostałych zakopiańskich wampirów nie do końca było dla mnie czytelne, większość z nich cechuje ogromna naiwność i niesłabnące oddanie ojcu, co tylko potęguje kontrast między nimi, a Razielem.

   W książce natrafimy na dość złożoną intrygę prowadzoną przez najważniejszego z zakopiańskich wampirów, przy współudziale istot, o których istnieniu pozostali krwiopijcy nie mieli pojęcia. Postępowanie Danaga momentami wydało mi się nieco pozbawione sensu, o ile można zrozumieć jego nienawiść do niepokornego Raziela, o tyle trudno było mi pojąć skąd wzięła się jego niechęć do reszty tych, którym dał drugie życie.

   Nie do końca jasne zachowania bohaterów to nie jedyne, co przeszkadzało mi w lekturze. Zapętlające się intrygi ujawniają kolejne frakcje w pozornie tylko prostym konflikcie między ludźmi a wampirami. Dla mnie w pewnym momencie zrobiło się tego zbyt wiele, odniosłam wrażenie, jakby całość nieco wymknęła się autorowi spod kontroli. W książce znajdziemy też dość mizernie zrealizowany wątek miłosny, przywodzący na myśl historie żywcem wyjęte z tanich romansów.

   Powieść napisana jest w dość prosty sposób i nie sprawiała problemów w lekturze. Jednak autor nie uniknął pewnych językowych potworków i odniosłam wrażenie, że nie do końca zdaje sobie sprawę ze znaczenia słowa „eufemizm”, gdyż używa go w dziwnych momentach i ciężko mi stwierdzić, co pod nim rozumie. W książce natrafimy na dużą ilość brutalnych scen i opisów, w których leją się litry krwi, są aż zbyt naturalistyczne i mogą powodować niesmak u wrażliwego czytelnika.

   Trudno mi polecić tę książkę. Z jednej strony czytało mi się ją dość przyjemnie i lekko, z drugiej zaś irytujące zachowania postaci i kilka dziwnych zwrotów akcji zrobiło na mnie nie najlepsze wrażenie. Gdy dodać do tego pozostałe wady, otrzymujemy dość przeciętną pozycję, przeznaczoną raczej tylko dla miłośników wampirów.

Za książkę serdecznie dziękuję portalowi Insimilion.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcam do komentowania, choć lojalnie ostrzegam, że komentarze poniżej pewnego poziomu nie zostaną opublikowane.