czwartek, 18 czerwca 2020

Nie bójcie się starych ludzi


Autor: Janusz Eksner
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Rok wydania: 2019

   Janusz Eksner jest jednym z tych twórców, którzy długo czekali na swój debiut. Urodzony na początku lat czterdziestych swoją pierwszą książkę opublikował dopiero po nieco ponad siedemdziesięciu latach. Pisze zarówno poezję jak i prozę a „Nie bójcie się starych ludzi” jest siódmym tomikiem wierszy w dorobku autora.

   W niewielkiej książeczce znajdziemy dwadzieścia utworów, wierszy prezentujących świat z perspektywy człowieka, który niejedno już w życiu widział i niejedno przeżył. To rymowane opowieści o smutkach i radościach starości. O radzeniu sobie z trudami codzienności, o tęsknocie za bliskimi, których nie ma pod ręką, o coraz większym niezrozumieniu współczesności. To spojrzenie człowieka, któremu obcy jest współczesny pośpiech, galopujące tempo życia i ciągła bieganina po lepsze. To w końcu wiersze kogoś, kto ma mnóstwo czasu na kontemplację rzeczywistości, obserwowanie tego co wokół i próbę odnalezienia się w niej.

   Tematyka wierszy jest dość szeroka i choć większość utworów spaja kwestia wieku, gdyż dotyczą tytułowych „starych ludzi”, to jednak pozostaje ona dość uniwersalna. Takie uczucia jak samotność, tęsknota, czy poczucie wyobcowania nie są emblematyczne dla podeszłego wieku. To coś, co może poczuć i zrozumieć każdy, zwłaszcza jeśli posiada zdolność do autorefleksji. W „Nie bójcie się starych ludzi” przemijanie jest tylko jedną z faz życia, nieuniknioną i nieuchronną, konsekwentnie lecz powoli prowadzącą do kresu.

   W zbiorze tak mocno związanym ze starością, nie sposób uniknąć tematyki śmierci. Jednak nawet ona widziana z perspektywy przeżytych lat nie wydaje się być czymś strasznym, czymś co budzi lęk, czy potrzebę buntu. Jawi się raczej jako smutna okoliczność zabierająca najbliższych i czyniąca nasze życie bardziej samotnym. Jest metą, do której się zmierza i która prędzej, czy później zostanie osiągnięta.

   Tym, co jak zawsze decyduje o odbiorze poezji jest zbieżność wrażliwości autora i odbiorcy. I chociaż jestem blisko pół wieku młodsza od Janusza Eksnera, to nie mogę powiedzieć, by jego wrażliwość była mi zupełnie obca. Z jednej strony spowodowane jest to uniwersalnością poruszanych tematów, z drugiej zaś dojrzałe spojrzenie na sprawy proste i prawie oczywiste, zawsze jest u mnie w cenie. W wierszach znajdziemy mocno przemyślany obraz rzeczywistości, dogłębnie przeanalizowany i podany czytelnikowi nie tyle z poziomu autorytetu, z którym nie można dyskutować, co raczej jako zbiór subiektywnych wrażeń, z którymi możemy, ale wcale nie musimy się zgadzać.

   „Nie bójcie się starych ludzi” zawiera utwory pisane białym wierszem o dobrze zachowanej rytmice. Każde słowo ma swoje miejsce, dzięki czemu utwory nie tylko sprawiają wrażenie kompletnych, ale co znacznie ważniejsze, nie zawierają słów, jakie można by uznać za zbędne.  Idealnie wyważone użycie każdego z wyrazów, oddaje poruszaną tematykę w najlepszy możliwy sposób. Nie sposób nie docenić umiejętności operowania słowem autora.

   Siódmy tomik wierszy Janusza Eksnera to całkiem przyjemny kawałek nieźle napisanej współczesnej poezji. Jego lektura stanowić może przyjemność nie tylko czytelnikowi zbliżonemu wiekiem do autora, o ile tylko nie boi się szerzej spojrzeć na otaczający go świat. To zbiór dla ludzi w równej mierze wrażliwych, co pragmatycznych, takich, którzy nie tracą czasu na zbędne ozdobniki, by wprost wyrazić to co czują i jak patrzą na świat.

Recenzja powstała na potrzeby portalu Sztukater.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcam do komentowania, choć lojalnie ostrzegam, że komentarze poniżej pewnego poziomu nie zostaną opublikowane.