Dziś coś dla miłośników włoskich smaków. W roli głównej makaron oraz pesto. Danie przygotowuje się błyskawicznie i jest banalnie proste. Idealne na obiad, bądź wczesną kolację. A wygląda o tak:
Niezbędnymi składnikami są:
- 0,5 kg piersi z kurczaka
- 30 dag makaronu (może być penne, świderki, kolanka...- ja użyłam trójkolorowych kolanek, pełnoziarnisty makaron sprawdzi się równie dobrze)
- Pęczek zielonej pietruszki
- 90-100 g czerwonego pesto
- 100-150 g żółtego sera
- jajko
- Sól i pieprz do smaku, olej do smażenia.
Całość przygotowuję się bardzo prosto i szybko. Wystarczy pokroić kurczaka na niewielkie kawałki i podsmażyć. W międzyczasie ugotować makaron al-dente, poszatkować pietruszkę oraz zetrzeć ser. Następnie wymieszać wszystko ze sobą, dodając jedno jajko oraz pesto i zostawiając trochę sera by posypać zapiekankę po wierzchu. Po wymieszaniu przełożyć do żaroodpornego naczynia i posypać resztą sera:
Piec w 200 stopniach około jakieś 20 minut.
Przypominam też o moim konkursie.
Też kiedyś zrobiłam coś podobnego! Było pyszne! Twoje na takie pyszne również wygląda:D
OdpowiedzUsuńjak ja kocham takie "wynalazki" jak to nazywa mój tata :-)Można przy nich użyć wodzy wyobraźni :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis :-)
OdpowiedzUsuńTrafiłaś tym przepisem w moje gusta kulinarne. Uwielbiam włoską kuchnię. :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo dobrze, ale chyba nie na moje zdolności, a raczej na moje lenistwo, bo go chyba nie przezwyciężę :P
OdpowiedzUsuńSmacznie to wygląda :) Powiem mamie, żeby zrobiła :D
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, a ja uwielbiam makaron w każdej postaci!
OdpowiedzUsuń