Autor:
Michał Górczyński
Wydawnictwo:
Bellona
Rok
wydania: 2014
Stron:
302
Rzeczpospolita
szlachecka zawsze budziła we mnie pozytywne emocje, dlatego, gdy
nadarzyła się okazja, by dowiedzieć się o niej nieco więcej, nie
wahałam się zbyt długo. W ten sposób sięgnęłam po książkę
będącą opowieścią o siedemnastowiecznym polskim rycerstwie.
Znalazłam w niej zarówno postacie godne podziwu, niczym pan
Wołodyjowski z Trylogii, jak i bardziej kontrowersyjne, będące
pierwowzorem sienkiewiczowskiego Kmicica.
W tej niezbyt obszernej monografii znajdziemy przekrój przez całe
życie żołnierza, od spektakularnych bitew, poprzez chwile spędzane
w podróży, czy też pobyt w niewoli. Z książki dowiemy się wielu
interesujących faktów, poznamy skład pocztu rycerskiego, dowiemy
się, czym w drodze żywili się żołnierze oraz jak utrzymywano
dyscyplinę w oddziałach. Oprócz najbardziej prestiżowych
oddziałów husarii, mamy okazję poczytać również o tych mniej
sławnych, które za to były znacznie tańsze w utrzymaniu.
Co
dość znamienne autor publikacji wprawdzie skupił się na
szlachetnie urodzonych rycerzach, jednak nie pominął milczeniem
również innych stanów. I choć źródeł dotyczących magnatów
oraz bogatszej szlachty znajdziemy w książce najwięcej, to jednak
nawet czeladzi i mieszczanom poświęcono tu nieco miejsca. Znaleźć
możemy też epizody z życia obcokrajowców w polskim wojsku, oraz
Polaków służących w obcych armiach. Bardzo ciekawe jest również
porównanie polskiego wojska, z innymi współczesnymi mu armiami,
zwłaszcza że w niektórych przypadkach obyczaje panujące w
Rzeczpospolitej szlacheckiej okazują się być wyjątkowe w skali
ówczesnego świata.
Autor
powołuje się na dużą ilość tekstów źródłowych oraz
pamiętniki ówczesnych rycerzy, których dość sporo zachowało się
do dzisiaj. Dzięki wspomnieniom dostajemy pełny obraz obyczajów
siedemnastowiecznego rycerstwa, co najwyżej nieco podkoloryzowany
przez samych autorów. Liczne odniesienia do prac naukowych wskażą,
gdzie szukać pełniejszych informacji w tematach, które wzbudzą w
czytelniku większe zainteresowanie.
Książkę
czyta się bardzo dobrze, mnogość informacji podana jest w taki
sposób, że czytelnik nie czuje się zarzucony kolejnymi faktami.
Każdy z rozdziałów jest swoistą opowieścią, czasem wprost
przełożoną z czyjegoś pamiętnika, jak wspomnienia pełnego
przygód życia Jana Władysława Poczobuta Odlanickiego, albo
historia Jana Chryzostoma Paska, podziwiającego występ teatralny.
Ta publikacja nie nuży, a porywa niczym dobra, wielowątkowa
powieść.
Zdecydowanie
polecam tę książkę każdemu miłośnikowi pierwszej
Rzeczpospolitej, jest to dobrze napisana popularnonaukowa pozycja,
która obfituje w przeróżne ciekawostki oraz zachęca do zgłębiania
tematu. Ze względu na mnogość aspektów rycerskiego życia
poruszanego w tej książce, istnieje szansa, że nawet ktoś mocno
zaznajomiony w temacie, znajdzie tu coś nowego.
Za książkę serdecznie dziękuję portalowi Sztukater.
Lubię takie książki, odkrywające życie zwykłych ludzi, a może czasem tych bardziej znanych. Uwielbiam historię Polski, czasy wolności szlacheckiej są bardzo interesujące :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie. Nie jestem miłośniczkom narodów, całej rzeczpospolitej. Wolę jednostkowe przypadki, historię ludzi, pojedynczych.
OdpowiedzUsuńOpowieści o pojedynczych ludziach też tu się znajdą :)
Usuń