poniedziałek, 16 października 2017

Stosik jesienny

   Jesień coraz piękniej manifestuje swą obecność, pora więc przyszła i na jesienny stosik. Sporo zakupów, trochę recenzentek i nawet jedna nagroda i gratis się trafiły. Tematyka jak zawsze zróżnicowana. Trochę fantastyki, sporo książek dla dzieci, ale też i troszkę literatury popularno-naukowej. Całość w dwóch dość ładnych stosikach, choć pierwszy z nich nieco nieforemny.


   Od dołu licząc:
   Mapy Daniel Mizieliński, Aleksandra Mizielińska Kupiłam tę książkę zupełnie w ciemno, w ostatnich internetowych zakupach i jestem zachwycona. Idealna pozycja dla dzieci rozpoczynających przygodę ze szkołą, z takich do wielokrotnego zaglądania.
   Wielki konkurs kup Guido van Genechten Recenzentka i przy okazji kolejna książka tego autora u mnie. Z racji posiadania w domu siedmiolatka temat mocno na czasie, choć z takiej fekalnej tematyki są lepsze tytuły.
   Bóbr. Pracowity mąciwoda Wojciech Misiukiewicz Druga z recenzentek, album - monografia o bobrze, oprócz przepięknych zdjęć, sporo w niej wartościowego teksu. Jestem zadowolona z wyboru.
   Atlas lądów niebyłych Edward Brooke-Hitching Na tę książkę czaiłam się od kiedy zobaczyłam zapowiedzi Rebisa. Kupiłam wraz z ostatnią bytnością w księgarni internetowej.
   Bestiariusz słowiański. Część druga, Bestiariusz słowiański Paweł Zych, Witold Wargas Kolejne dwie książki, które gdzieś za mną chodziły, no to kupiłam.
   Dezerter. Poroniona generacja Krzysztof Grabowski To akurat prezent dla męża, miłośnika Dezertera. Jest w niej wiele różności: zdjęcia, testy, wywiady.
   Liczby i kolory Aleksandra Artymowska Świetna, dwustronna książeczka dla maluchów. Recenzentka od Sztukatera.
   Improwizator Hans Christian Andersen Do jego baśni mam sentyment, trzeba go było zweryfikować z powieścią "dla dorosłych". Również recenzentka.
   Posiadacz John Galsworthy Ostatnia z recenzentek i kolejna książka, którą miałam w dalszych lub bliższych planach. Jako jedyna z recenzentek jeszcze nie przeczytana.
   Czerwona kraina Joe Abercrombie Do uniwersum Pierwszego prawa mam spory sentyment, więc przy okazji zakupów sięgnęłam też po tę powieść.
   Kupa. Przyrodnicza wycieczka na stronę, Robale. czyli co nas zżera Nicola Davies, Neal Layton Pierwszą z tych książeczek miałam okazję kiedyś przeczytać i zachwyciła mnie mnogością przyrodniczych ciekawostek. Drugą kupiłam w ciemno i również jestem zadowolona. Syn zachwycony.


A to już drugi, bardziej foremny stosik.

   Poezje Krzysztof Kamil Baczyński Robiąc zwykłe zakupy, natrafiłam na tak piękne wydanie poezji tego autora, nie sposób było odmówić.
   Poezje Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Identyczna historia, co z poprzednią. Wzięłam więc obie.
   Ślady Jakub Małecki O tym, że ta książka ma się pojawić w niezłej cenie dowiedziałam się z fanage'u wydawnictwa. No to, skoro byłam na zakupach, to wzięłam, zwłaszcza, że niedawna lektura Dygotu zrobiła na mnie dobre wrażenie.
   Jak wytresować Cthulhu. Tom II Coś na dachu Maciej Jasiński To niespodziewana wygrana w konkursie. Jako, że tom drugi, to pewnie będę musiała poszukać sobie pierwszej części.
   Bezsenni Michał Jamiołkowski A to zupełnie niespodziewany gratis od wydawnictwa Genius Crations. Załapałam się na jedną z pięciuset ostatnich paczek przedsprzedażowych, do których dorzucali gratis, z racji na spore zamieszanie z pakowaniem książek.
   Wiedźma jej królewskiej mości, Spalić wiedźmę Magdalena Kubasiewicz Wzięte nieco w ciemno, w ramach akcji pomocowej dla ofiar nawałnicy, która miesiąc temu przeszła przez Bory Tucholskie.
   Zaszyj oczy wilkom, Noc między tam i tu Marta Krajewska Na pierwszą z nich czekałam bardzo niecierpliwie, gdyż Idź i czekaj mrozów mnie zachwyciła. Zobaczymy jak będzie z tą. Również kupione w przedsprzedaży w ramach akcji pomocowej.

   No i tyle, jak zwykle jest co czytać i jak zwykle nie mam pojęcie, kiedy po nie sięgnę ani tym bardziej w jakiej kolejności.

4 komentarze:

  1. Piękne nabytki :) "Improwizatora" mam i ja :) Już nie mogę doczekać się lektury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Improwizator już za mną i jakbym miała określić go jednym słowem, to nazwałabym go malowniczym.

      Usuń
  2. Ciekawa jestem książek pani Kubasiewicz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :D no ale nie mam pojęcia kiedy się za nie wezmę :D

      Usuń

Zachęcam do komentowania, choć lojalnie ostrzegam, że komentarze poniżej pewnego poziomu nie zostaną opublikowane.