czwartek, 13 czerwca 2013

Czerwcowych nabytków część druga

   O szczęśliwy dniu, w którym listonosz przynosi wyczekiwane paczuszki! Nie tak dawno poszalałam nieco na Allegro i uzupełniłam swoją, nieskromną już, biblioteczkę o dużą ilość książek. Udało mi się w przyzwoitych cenach nabyć kilka pożądanych tytułów. Już czekają, aż odłożę obecną lekturę i się do nich dobiorę. Od czego zacznę, nie mam pojęcia, jestem niczym ten fredrowski osiołek przy żłobie.
   Ale koniec użalania się nad sobą, czas się pochwalić, a stosik prezentuje się tak:


   Klasycznie wyliczankę zaczynając od dołu:

  Straceńcy Wilbur Smith. Zgarnięta z wymiany i jedyna w tym zestawieniu, do której mnie nie ciągnie zupełnie. Nie twierdzę, że ten pan źle pisze, gdyż przeczytałam jedną, albo dwie jego powieści i zarzucić im nic nie mogę. Jednak mimo niezłego pióra, nie uwiódł mnie. Przygarnięta z myślą o mamie a i tata jej pewnie nie odmówi.
    Dzieje Tristana i Izoldy Joseph Bedier Również zdobycz z wymiany. Tę przeczytam z pewnością. Nie tak dawno oddałam w dobre ręce wydanie z GREGa, których szczerze nie znoszę, z myślą, że co jak co, ale lekturę znajdę w jakimś przyjemniejszym wydaniu. Udało się, więc czeka.
   Mgnienie ekranu Terry Pratchett To akurat zakup, świeżutki i jeszcze pachnący. Wpakowany, jako dopełnienie paczki do cyklu Kusziela. Najpoważniejszy kandydat to rychłego przeczytania.
   Strzała Kusziela, Wcielenie Kusziela, Wybranka Kusziela, Potomek Kusziela Jacqueline Carey Znalazłam na Allegro ten pakiecik w bardzo przyjemnej cenie. Nie zastanawiałam się ani chwili, gdyż już od dawna miałam na nie apetyt. A że już je czytałam, więc przynajmniej nie czekają w kolejce, choć podejrzewam, że mogą wcisnąć się poza kolejnością, gdy za bardzo zatęsknię za Terre d'Ange.
 Wyjątkowo wredna ceremonia Tomasz Bochiński Kontynuację tej książki przeczytałam jakiś czas temu i wtedy doczytałam, że był i prolog grabarskich historii. Ponieważ Bogowie przeklęci szalenie mi się spodobali, nic dziwnego, że wyruszyłam na książkowe łowy. Po dość intensywnym polowaniu, zdobyłam i to za znośne pieniądze! Największy konkurent Mgnienia ekranu, do natychmiastowego przeczytania.
   Śmierć mówi w moim imieniu, Gdzie przykazań brak dziesięciu Joe Alex Nieczęsto mi się zdarza, by czyjeś recenzje, czy rekomendacje mnie skusiły. Z reguły wychodzę z założenia, że stos do przeczytania jest na tyle wielki, iż nie ma sensu tym bardziej go tuczyć. Te dwie książki zdobyłam na wymianie, a skusiły mnie pochlebne recenzje, obietnica kryminału w starym stylu oraz nazwisko Macieja Słomczyńskiego, które znam z przekładów Szekspira. Nie wahałam się specjalnie, zwłaszcza że mogłam oddać parę książek, których gościć nie miałam już chęci.

   Dzisiaj to wszystko. Oczekuję jeszcze wielu paczek, podejrzewam, że i dość spora wymiana dojdzie do skutku, więc na pewno nie jest to ostatni stos w tym miesiącu. Cierpię jedynie na brak czasu i gumowych regałów, ale co tam. A co Wy myślicie o tych zdobyczach? Jest coś na co macie chęć a może coś, co już czytaliście? 

2 komentarze:

  1. Ciekawe tytuły, "Śmierć ..." Joe Alex mam już za sobą i bardzo mi się podobała, za innymi książkami autora będę się rozglądać.
    Miłego czytania.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. O, Kusziel, bardzo miło go wspominam.^^ Nie czytałam jeszcze tylko pierwszego tomu drugiej trylogii, czyli "Potomka Kusziela", ale że Mag nie planuje zbyt prędko wydać kontynuacji, to mi się nie śpieszy.;)

    "Mgnienie ekranu" też fajnie wygląda i kusi, ale nie zdecydowałam się jeszcze na zakup. Mam tyle serii do skompletowania i tyle książek do przeczytania...

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do komentowania, choć lojalnie ostrzegam, że komentarze poniżej pewnego poziomu nie zostaną opublikowane.