czwartek, 5 grudnia 2013

Grudniowe zdobycze

   Dziś post z gatunku, co do mnie ostatnio trafiło. W sosiku dwie wygrane, kilka nabytków własnych i kilka książek przyjętych od osoby opróżniającej swoją biblioteczkę. Kilka już przeczytanych, kilka dopiero przede mną. Co mnie niezmiernie cieszy, to fakt, że w końcu pokusiłam się o zakup trzech bardzo mocno upragnionych książek. A stosik tak się prezentuje:


   Czarodziejka z Florencji Salman Rushdie Czytałam ją jakiś czas temu, nie porwała mnie, ale skoro dostałam ją niejako w prezencie nie wybrzydzałam. 
   Odd Thomas, Diabelski pakt Dan Koontz Nazwisko autora nie jest mi obce, choć nie miałam przyjemności zapoznać się z jego twórczością. Wygrałam ją w konkursie na lubimyczytac.pl, ale dopiero po fakcie zorientowałam się, że to komiks. Tak to jest, gdy się standardowo bierze udział w każdym konkursie i przestaje się wnikać w to, co można wygrać.
   Spryciarz z Londynu Terry Pratchett Jeden z upragnionych zakupów, dorzucony w ramach bonusu do Ostatniego bohatera, którego znalazłam w okazyjnej cenie. A gdy kupuję książki przez internet, to odzywa się moje małe nałogowe zwierzątko, z zapytaniem: ciekawe, co jeszcze można kupić u tego sprzedawcy, by na wysyłce zaoszczędzić? I tak miałam ją w planach, więc nie czuję się aż tak bardzo naciągnięta, przez nałóg.
   Miasto kości Casandra Clare Wygrana w konkursie u Miqaisonfire, z okazji XX-lecia wydawnictwa MAG, ucieszyła mnie o tyle, że zupełnie się jej nie spodziewałam. Nie czytywałam dotąd romansów paranormalnych, ale nigdy nie jest zbyt późno, by zacząć. Jeszcze raz dziękuję za całą przesyłkę.
   Zielone drzwi Katarzyna Grochola To kolejna pozycja przygarnięta od osoby uszczuplającej swoją biblioteczkę. Jakoś mnie zbytnio nie ciągnie, ale może warto do niej zerknąć.
  Sezon burz Andrzej Sapkowski Zakup, który wpadł totalnie niespodziewanie, ot zobaczyłam ją w markecie, za jakieś trzy czwarte ceny, no i jakoś sama wskoczyła do koszyka. Powoli kończę czytać, z opinią poczekam do końca, bo ponoć końcówka jest bardzo typowa dla tego autora.
   Ostatni bohater Terry Pratchett Do skompletowania wszystkich powieści ze Świata Dysku, brakowało mi tylko tej, rzuciłam okiem na Allegro i znalazłam ją za pół ceny, przycisk kup teraz nawet nie wiem, kiedy się przycisnął. Zdecydowany faworyt na najbliższą lekturę. Te obrazki!
   Niezwykłe ryby Beata Pokryszko, Jan Kusznierz Kupiona razem z książką, którą niestety, z ogromnym żalem musiałam zareklamować, miała być dodatkiem do przesyłki, a tylko ona się ostała. Na szczęście z reklamacją nie było problemów. Opinię o niej napisałam już wcześniej, więc już więcej nie dodam.

   No i tyle na dzisiaj, stosik może nie za wielki, ale jak dla mnie bardzo smakowity. A co by Was z niego skusiło najbardziej?

7 komentarzy:

  1. Nie nazwałabym Miasta kości romansem paranormalnym, choć niewątpliwie wątek miłosny jest w książce obecny, Jest, ale nie dominuje aż tak bardzo... Pratchetta musze w końcu sobie skombinować i się z nim zapoznać! Udanej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością masz rację i pewnie to bardziej urban fantasy, ogólnie w takich klimatach jestem zupełnie zielona :D

      Usuń
  2. Fajny stosik, miłej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Żadnej z tych książek nie czytałam ;)

    Przyjemnej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  4. 'Diabelski pakt' też bedę czytać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam z całego serca Miasto Kości, uwielbiam tę serię, mam nadzieję, że i Tobie się spodoba. O reszcie książek, albo nie słyszałam, albo nie czytałam jeszcze, ale mam zamiar. Ciekawi mnie twórczość Sapkowskiego, więc czekam na opinię. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Spryciarza z Londynu" czytałem, bardzo mi się podobała ta książka. Nawet zrecenzowałem ;)

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do komentowania, choć lojalnie ostrzegam, że komentarze poniżej pewnego poziomu nie zostaną opublikowane.