wtorek, 17 listopada 2015

Folklor Świata Dysku

Autorzy: Terry Pratchett, Jacqueline Simpson
Tytuł oryginału: The Folklore of Discworld
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2015
Stron: 358

   Miłośników Świata Dysku z pewnością ucieszyła informacja o kolejnej okołodyskowej publikacji. Tym razem, wspomagany przez Jacqeline Simpson, sir Terry Pratchett postanowił rozprawić się z podaniami, legendami, zwyczajami i tradycjami  najsłynniejszego z płaskich światów.    W „Folklorze Świata Dysku” znajdziemy wyjaśnienia i inspiracje, jakie kryją się za twórczością Pratchetta.

   Autorzy skupili się na wyszukaniu podobieństw między historiami znanymi w Świecie Dysku, a tymi znanymi na Ziemi, wykazując, że pewne wzorce są wspólne. Zgodnie z koncepcją książki opowieści, napędzane narrativum swobodnie przenikają przez multiwersum, co  tłumaczy występujące zbieżności. Mit o stworzeniu świata, kreacje bóstw, potwory, licznie występujące humanoidy, a także szereg zwyczajów, tradycji i zachowań; wszystkie mają swoje odpowiedniki w naszej rzeczywistości. Sir Terry Pratchett czerpał garściami z rozmaitych dostępnych mu opowieści,  modyfikując poznane historie tak, by lepiej wpasowywały się w rzeczywistość świata niesionego na grzbietach czterech słoni. Dzięki tej książce czytelnik może  uświadomić sobie jak rozległe i różnorodne były źródła, z których Pratchett czerpał pomysły, począwszy od mitologii wielu kultur, aż do lokalnych opowieści, mających swe, mniej lub bardziej, zmodyfikowane warianty w innych zakątkach świata. 

   Interesującym aspektem tej książki jest możliwość lepszego zrozumienia i głębszego poznania złożoności Świata Dysku. Po lekturze „Folkloru Świata Dysku” czytelnik zaczyna zauważać znacznie więcej na kartach poszczególnych powieści wchodzących w skład cyklu; dostrzega niuanse, które wcześniej mogły mu umknąć. Dzięki temu tym lepiej można ocenić geniusz Pratchetta, jego umiejętność zaimplementowania znanych opowieści w stworzone przez siebie uniwersum. Świadomość jak głęboko niektóre historie przeniknęły do Świata Dysku sprawia, że odbiera się go jako jeszcze pełniejszy, bardziej spójny i drobiazgowo dopracowany.

   Książka stanowi też dobre źródło informacji na temat pewnych zwyczajów i opowieści oczywistych dla Brytyjczyków, a dla nas zupełnie obcych. Załączona bogata bibliografia stanowi świetne uzupełnienie poruszonych tematów i wskazuje dociekliwym czytelnikom, gdzie szukać kolejnych informacji na temat folkloru i przytoczonych historii, do których niejednokrotnie nawiązano w Świecie Dysku.

   Jest to przyjemna lektura, choć wymaga nieco skupienia od czytelnika. Napisana w formie rozprawki, zawiera liczne cytaty pochodzące zarówno z powieści ze Świata Dysku, jak i z licznych,  należących do klasyki, utworów literackich. W książce znajdziemy odniesienie do mitologii, legend i opowieści, jednak nie powinny one sprawić problemu żadnemu oczytanemu czytelnikowi. Zabrakło mi natomiast przypisów, tak charakterystycznych dla innych dzieł sir Terry'ego Pratchetta.

   Dla wielbicieli Świata Dysku jest to pozycja obowiązkowa. Ta niezmiernie interesująca i pełna ciekawostek książka stanowi ogromne źródło wiedzy o płaskim świecie. Pozwala również na lepsze poznanie mechanizmu tworzenia Pratchetta, który z niepozornego podania potrafił stworzyć często przewrotną, a zawsze intrygującą historię. Utwór w znacznej mierze przybliża też czytelnikowi samego autora, stanowiąc swoisty spis lektur, które ukształtowały umysł, w jakim narodził się Wielki A'Tuin oraz cztery ogromne słonie, dźwigające dysk na swych grzbietach.


Za książkę serdecznie dziękuję portalowi Insimilion.

4 komentarze:

  1. Nie mialam jeszcze okazji przeczytać jakiejkolwiek książki Terrego Pratchetta, aczkolwiek słyszałam o tym autorze wiele dobrego i nie ma wątpliwości, że prędzje czy później w końcu przeczytam jego pozycje. Tym bardziej, że mój brat ma sporą kolekcje jego ksiażek u siebie w biblioreczce :>
    http://kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno przygarnę tą pozycję. Pratchett czerpał z tak wielu źródeł,że sam nieraz się gubiłem do czego pił.Dzięki za za trop.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nowe rzeczy nie będą już się pisały... Ale pozycja ciekawa, pewnie sięgnę, chociaż jeszcze nie przeczytałam całej serii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze nic autora, może kiedyś.

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do komentowania, choć lojalnie ostrzegam, że komentarze poniżej pewnego poziomu nie zostaną opublikowane.