Tytuł oryginału: The Powder Mage Trilogy: Crimson Campaign
Cykl: Trylogia Magów Prochowych
Tłumaczenie: Domika Repeczko
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Rok wydania: 2015
Stron: 698
Pierwszy tom „Trylogii Magów Prochowych” zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Oczarował drobiazgowością w przedstawieniu świata i bardzo dobrym tempem skrupulatnie zaplanowanej akcji, więc po lekturze „Obietnicy krwi” miałam ogromne oczekiwania odnośnie „Krwawej kampanii”. Czy kolejny tom trylogii utrzymała poziom poprzedniczki?
W drugiej części autor kontynuuje trzy główne wątki, poruszone w tomie pierwszym.. Po udanym zamachu stanu próżno szukać w Adro spokoju, zaś wewnętrzne niepokoje wykorzystuje południowy sąsiad planując inwazję. Marszałek polny Tamas, po zgładzeniu królewskiego rodu będący najważniejszą osoba w Adro, rusza wraz z całą armią na południową granicę, by powstrzymać najeźdźców z Kezu. W tym samym czasie jego syn Taniel Dwa Strzały dochodzi do siebie po wstrząsie związanym ze strzeleniem do boga - Kresimira. W Adopeście zaś, trzecia z głównych postaci, detektyw Adamat poszukuje swojej żony i dzieci.
Wojenna atmosfera wyczuwalna jest w każdym z poruszonych wątków, zarówno w tych, których akcja dzieje się na froncie, jak i tych dziejących się w Adopeście, . Takie nagromadzenie scen militarnych jednak nie nuży i co ważne nie sprawia wrażenia chaotycznych, gdyż zarówno akcje podejmowane przez sztab, jak i indywidualne działania bohaterów są dokładnie przemyślane. Realizacja planów niejednokrotnie jednak wiąże się z zamieszaniem, zupełnie logicznym w ferworze walki. Jedynie wątek poświęcony Adamatowi utrzymany jest z dala od frontu, jednak i on pełen jest potyczek i starć, gdy detektyw próbuje wyrwać rodzinę z rąk lorda Vetasa. Na drugim planie przewija się intryga polityczna, związana z upadkiem monarchii i przekształceniem Adro w republikę. W pierwszej części ważną role odgrywał wątek kryminalny (tu również się pojawił) choć został jedynie zaznaczony i nie mamy okazji z bliska przyjrzeć się kulisom prowadzonego śledztwa. Nie zabrakło również motywów miłosnych: powiązanego z zemstą uczucia Tamasa do dawno zamordowanej przez Kezan żony, dojrzałej miłości Adamata do małżonki i kiełkującego dopiero afektu między Tanielem a Ka-poel.
Podobnie jak w „Obietnicy krwi”, w „Krwawej kampanii” mamy do czynienia z trójką wiodących narratorów. Przedstawiane wydarzenia poznajemy głównie z perspektyw Tamasa, Taniela i Adamata. Ostatnim z narratorów, którego udział jest jednak znacznie mniejszy niż pierwszej trójki, jest Nila, dawniej służąca w szlacheckim domu, teraz obrończyni Jakoba – pięcioletniego dziedzica tronu.
Każdego z głównych bohaterów zdążyliśmy dość dobrze poznać już w poprzednim tomie i jedynie w przypadku Dwóch Strzałów zyskujemy nowe informacje, powiązane z tym, kim stał się po próbie zastrzelenia boga. Z postaci drugoplanowych wyróżnia się Ricard Tumblar, przewodniczący Wojowników Pracy, społecznego ruchu pracowników zorganizowanych w związki zawodowe. Będący przyjacielem Adamata mężczyzna silnie wikła się w polityczne rozgrywki w Adopeście. Na uwagę czytelnika zasługuje również Ka-poel, młoda dzikuska z dalekiej Fantrasty, która tylko na pozór jest niewinną dziewczyną, w rzeczywistości skrywając potężną moc związaną z nieznaną w całych Dziewięciu magią Kościanego Oka.
Wydarzenia poruszone w powieści dzieją się bardzo szybko, a liczne zwroty akcji co rusz zaskakują czytelnika. Co ważne, zostały dobrze umiejscowione w fabule, dzięki czemu nie sprawiają wrażenia wrzuconych na siłę, a stają się naturalną konsekwencją działań bohaterów i ich przeciwników. Stopniowo odkrywamy kolejne szczegóły dokładnie przemyślanych intryg, które uzupełniają obraz militarno-politycznej sytuacji zarówno w samym Adro, jak i w pozostałych państwach Dziewięciu.
Powieść napisana jest barwnym i bogatym językiem idealnie oddającym dynamikę przedstawianych wydarzeń. Dialogi są bardzo naturalne i dopasowane do tempa akcji i gdy potrzeba działań, bohaterowie nie tracą czasu na niepotrzebne dyskusje. Trzy linie narracyjne przeplatają się wzajemnie, często urywając się wraz ze zwrotem akcji, co choć może być irytujące, jednak sprawia, że książkę czyta się bardzo dobrze i ciężko się od niej oderwać.
Drugi tom „Trylogii Magów Prochowych” jest równie godny uwagi, co „Obietnica krwi”. Wydarzenia przedstawione w poprzedniej części znajdują tu swoją kontynuację. Zabrakło mi nieco możliwości spotkania kolejnych postaci, które wysunęłyby się na pierwszy plan opowieści. Na szczęście, o pozostających w tle historii dowiadujemy się więcej, poznając kierujące nimi motywy, co idealnie uzupełnia dynamicznie zmieniającą się akcję. Świat przedstawiony w powieści zachwyca drobiazgowym przedstawieniem i dobrze przemyślaną sytuacją polityczną, a poszczególne wątki przyciągają uwagę czytelnika.
Za książkę serdecznie dziękuję portalowi Insimilion.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do komentowania, choć lojalnie ostrzegam, że komentarze poniżej pewnego poziomu nie zostaną opublikowane.