Autorzy:
Asa Larsson, Ingela Korsell
Ilustracje:
Henrik Jonsson
Tytuł
oryginału: Nidstangen
Tłumaczenie:
Magdalena Landowska
Cykl: Pax.
Tom I
Wydawnictwo:
Media Rodzina
Rok
wydania: 2015
Stron: 150
Ostatnimi
czasy zainteresowała mnie informacja, że znana pisarka Asa Larsson
postanowiła na chwilę oderwać się od kryminałów, dzięki którym
stała się rozpoznawalna, i spróbował swoich sił w prozie
młodzieżowej. Razem z Ingelą Korsell, autorką książek dla
dzieci, oraz rysownikiem Henrikim Jonssonem stworzyli ilustrowaną
typowo komiksową kreską powieść dla czytelników żądnych
silnych wrażeń.
Obie
pisarki zainspirowała skandynawska mitologia oraz szwedzkie podania
ludowe;chociaż akcja powieści dzieje się w latach nam
współczesnych, to odwołań do dawnych wierzeń znajdziemy w niej
dość dużo. Niewielkie miasto Mariefred, które możemy podziwiać
na załączonej mapie, jest miejscem niezwykłym. To właśnie tu
znajduje się biblioteka gromadząca książki będące źródłem
wiedzy tajemnej. Jedynie dwoje strażników wie o niezwykle cennej
kolekcji, a gdy na horyzoncie pojawiają się zwiastuny
niebezpieczeństwa, stróże
biblioteki rozglądają się za pomocnikami, jacy wesprą ich w walce
z nadchodzącą ciemnością.
Dwaj
młodzieńcy, bracia Viggo i Alrik, trafiają do rodziny zastępczej
w Mariefred.. Estrid i Magnar, strażnicy biblioteki, wprowadzają
chłopców w świat, którego
istnienie jest dla obu braci zaskakujące. Nawet się nie
spodziewają, z jak ważnym zadaniem przyjdzie im się mierzyć
Rodzeństwo dość szybko odnajduje się w nowych okolicznościach i
bez większych oporów oferuje swoją pomoc, wplątując się w
niebezpieczną i ekscytującą walkę między
dobrem a złem.
Fabuła
powieści oscyluje między
wojną ciemności ze światłem. Obie strony stosują wszelkie
dostępne metody, by tylko zdobyć przewagę. Tempo akcji jest
błyskawiczne, a wydarzenia następują po sobie na tyle szybko, że
zostaje niewiele miejsca na opisy miejsc czy charakterystykę
postaci. Bohaterowie przykuwają uwagę, jednak po lekturze trudno
wyrobić sobie o nich jakąś bardziej rozbudowaną opinię. Viggo i
Alrik to bystrzy chłopcy, ponadto młodszego z nich cechuje
kleptomania i pewna lekkomyślność, zaś starszy odnajduje w sobie
ogromną siłę woli. Obaj nie wahają się, gdy trzeba działać i
błyskawiczne wkraczają w wir wydarzeń. . Tak szybka akceptacja
nadprzyrodzonych wydarzeń sprawia wrażenie nieco nienaturalnej.
Jest to
książka przeznaczona dla młodzieży o silnych nerwach. Miejscami
straszna, gdzie indziej wydała mi się nieco brutalna, jak choćby w
scenie skręcenia karku impowi. Językowo jest absolutnie przeciętna.
W pierwszej chwili narracja może wydać się nieco dziwna, gdyż
prowadzona jest w czasie teraźniejszym, co nie jest częstym
zabiegiem w literaturze. Znajdziemy tu dość sporo niedomówień, a
nawet pewnych nieścisłości. Choćby to, jak tytułowy Pal
Przekleństwa został wyniesiony z zamkniętej podziemnej biblioteki
i w czyim interesie było jego wykorzystanie?
Czytając
tę powieść, co kilka stron natrafimy na czarno-białe ilustracje,
będące zbiorem kilku rysunków oddających zawirowania fabuły.
Monochromatyczne obrazy uzupełniają historię, dzięki nim wrażenie
szybkiego tempa akcji jeszcze się potęguje, gdyż od razu przywodzą
na myśl komiks.
Mam
nadzieję, że odpowiedzi na moje wątpliwości i pytania znajdują
się w kolejnych tomach serii „Pax”, gdyż bez nich dzieło
byłoby niekompletne. Ponadto, nagłe urwanie akcji
znacznie zwiększa chęć sięgnięcia po tom drugi, jednak jest też
nieco frustrujące. Ogromne tempo nie pozwala na zbytnie zagłębienie
się w przedstawionym świecie, jednak zdecydowanie lepiej oddaje
emocje, z jakimi zmagać muszą się bohaterowie tej historii.
Polecam tę książkę młodzieży lubiącej takie niepokojące
lektury.
Za książkę serdecznie dziękuję portalowi Sztukater.
Nie wiem, czy te brutalne sceny by mnie nie przeraziły. Ale nie mówię nie, może kiedyś zajrzę.
OdpowiedzUsuń