Dawno, dawno temu pojawiały się na moim blogu przepisy. Postanowiłam wskrzesić ten zwyczaj, zwłaszcza, że mój kulinarny repertuar dość mocno się powiększył. Dziś, potrawa błyskawiczna, pomysł podsunęła mi koleżanka z pracy, jak zawsze dodałam coś od siebie. Prezentuje się tak:
Potrzebne będą:
- puszka tuńczyka w zalewie (lepszy jest tuńczyk w kawałku, niż tak zwany "sałatkowy")
- około 15 suszonych pomidorów oraz olej, w którym pływały
- około 15 czarnych oliwek
- dwie niewielkie cebule
- 3-4 ząbki czosnku
- 4-5 kaparów w zalewie
- pół słoika koncentratu pomidorowego
- spaghetti pełnoziarniste
- sól i pieprz do smaku
By przygotowanie było naprawdę błyskawiczne zalecam rozpocząć od wstawienia osolonej wody na makaron. W międzyczasie na patelni rozgrzewamy olej z suszonych pomidorów i szklimy na nim cebulkę, następnie dodajemy tuńczyka razem z zalewą i dusimy chwilę. W tym czasie kroimy na niewielkie kawałki suszone pomidory i oliwki, oraz rozdrabniamy czosnek i kapary, wrzucamy wszystko na patelnię, gdy tuńczyk się nieco podsmaży. Dodajemy odrobinę wody, by nic się nie przypaliło oraz koncentrat pomidorowy. Podsmażamy chwilkę doprawiając solą i pieprzem do smaku. Podajemy z ugotowanym al-dente makaronem.
Sos jest dość gęsty i zwarty, sprawdzi się również jako pasta do kanapek. Jego ważną zaletą jest stosunkowo znikomy rybi zapach. Czas przygotowania ogranicza jedynie czas gotowania makaronu, dlatego potrawa idealnie się sprawdzi jako szybki obiad.
uwielbiam tuńczyka, więc pewnie sobie zrobię to spaghetti;]
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za gęstymi sosami, ale z chęcią spróbowałbym.
OdpowiedzUsuńAleż narobiłaś mi ochoty na makaron.
OdpowiedzUsuń