Autor: Steve Barnes
Tytuł oryginału: Hector
Tłumaczenie: Julita Skotarska
Rok wydania: 2014
Wydawnictwo: M
Stron: 32
Jestem wierna zasadzie,
że książka przeznaczona dla dzieci powinna być przede wszystkim
wartościowa. Barwne ilustracje oraz sposób wydania są tylko
dodatkiem, dzięki któremu dana pozycja może być bardziej
pociągająca, dla młodych, często wybrednych, czytelników. Z
wielką ciekawością sięgnęłam po „Hektora” przeczuwając, że
idealnie wpasuje się w moje wymagania.
Hektor jest hipopotamem,
jednak wyraźnie odróżnia się od stada pasiastym, czarno-białym, umaszczeniem.
Pozostałym hipopotamom w stadzie bardzo się nie podoba, że Hektor
aż tak się wyróżnia, uważają, że do nich nie pasuje i powinien
opuścić grupę. Wygnany i przygnębiony znalazł nowych przyjaciół,
którym nie przeszkadzało, to jaki był, jednak mimo wszystko
pozostał hipopotamem i jego prawdziwa natura miała okazję dojść
do głosu.
Fabuła tej bajki zawiera
bardzo ważne i mądre przesłanie, by nigdy nikogo nie oceniać po
wyglądzie. To nie on się liczy, lecz wielkie serce, dobroć i
umiejętność wybaczenia. Hektor nie wahał się ani chwili, gdy
potrzeba było pomóc małym hipopotamom i choć sam naraził swoje
życie, wiedział, że pomóc trzeba.
Bycie innym nigdy nie powinno stanowić powodu wykluczenia kogoś z
grupy, gdyż odmienność nie jest wadą, a oryginalność warto
docenić.
O ile sama historia
bardzo mi się podobała, o tyle forma jej opowiedzenia już
niekoniecznie. Wierszowana narracja aż roi się od prostych,
częstochowskich rymów, które wydały mi się nieco zbyt banalne.
Książka idealnie się sprawdza do głośnego czytania dziecku, daje
duże możliwości interpretacyjne i pozwala na budowanie nastroju
smutku, grozy, czy szczęścia, zależnie od okoliczności.
Ogromną zaletą tej
pozycji są piękne ilustracje. Bardzo kolorowe i żywe, opowiadają
kolejno przygody Hektora, stanowiąc idealne
uzupełnienie lektury. Zdecydowanie przykuwają wzrok młodego
czytelnika, który może podziwiać afrykańskie plenery. Twarda oprawa i stosunkowo grube strony sprawiają, że książka powinna być dość trwała.
Bardzo spodobała
mi się ta opowieść. Mądre przesłania, czyni ją wartościową
pozycją wśród dziecięcych lektur, a przepiękne ilustracje
wynagradzają przeciętny język, jakim została napisana. Szczerze
ją polecam, gdyż może być pomocna w uświadamianiu dzieciom, że
ocenianie innych po pozorach jest krzywdzące.
Za książkę serdecznie dziękuję portalowi Sztukater.
Wczoraj czytaliśmy w domu - rewelacyjna książeczka, a ilustracje piękne.
OdpowiedzUsuń