niedziela, 12 października 2014

Hektor

Autor: Steve Barnes
Tytuł oryginału: Hector
Tłumaczenie: Julita Skotarska
Rok wydania: 2014
Wydawnictwo: M
Stron: 32

   Jestem wierna zasadzie, że książka przeznaczona dla dzieci powinna być przede wszystkim wartościowa. Barwne ilustracje oraz sposób wydania są tylko dodatkiem, dzięki któremu dana pozycja może być bardziej pociągająca, dla młodych, często wybrednych, czytelników. Z wielką ciekawością sięgnęłam po „Hektora” przeczuwając, że idealnie wpasuje się w moje wymagania.

   Hektor jest hipopotamem, jednak wyraźnie odróżnia się od stada pasiastym, czarno-białym, umaszczeniem. Pozostałym hipopotamom w stadzie bardzo się nie podoba, że Hektor aż tak się wyróżnia, uważają, że do nich nie pasuje i powinien opuścić grupę. Wygnany i przygnębiony znalazł nowych przyjaciół, którym nie przeszkadzało, to jaki był, jednak mimo wszystko pozostał hipopotamem i jego prawdziwa natura miała okazję dojść do głosu.

   Fabuła tej bajki zawiera bardzo ważne i mądre przesłanie, by nigdy nikogo nie oceniać po wyglądzie. To nie on się liczy, lecz wielkie serce, dobroć i umiejętność wybaczenia. Hektor nie wahał się ani chwili, gdy potrzeba było pomóc małym hipopotamom i choć sam naraził swoje życie, wiedział, że pomóc trzeba. Bycie innym nigdy nie powinno stanowić powodu wykluczenia kogoś z grupy, gdyż odmienność nie jest wadą, a oryginalność warto docenić.

   O ile sama historia bardzo mi się podobała, o tyle forma jej opowiedzenia już niekoniecznie. Wierszowana narracja aż roi się od prostych, częstochowskich rymów, które wydały mi się nieco zbyt banalne. Książka idealnie się sprawdza do głośnego czytania dziecku, daje duże możliwości interpretacyjne i pozwala na budowanie nastroju smutku, grozy, czy szczęścia, zależnie od okoliczności.

   Ogromną zaletą tej pozycji są piękne ilustracje. Bardzo kolorowe i żywe, opowiadają kolejno przygody Hektora, stanowiąc idealne uzupełnienie lektury. Zdecydowanie przykuwają wzrok młodego czytelnika, który może podziwiać afrykańskie plenery. Twarda oprawa i stosunkowo grube strony sprawiają, że książka powinna być dość trwała.

   Bardzo spodobała mi się ta opowieść. Mądre przesłania, czyni ją wartościową pozycją wśród dziecięcych lektur, a przepiękne ilustracje wynagradzają przeciętny język, jakim została napisana. Szczerze ją polecam, gdyż może być pomocna w uświadamianiu dzieciom, że ocenianie innych po pozorach jest krzywdzące.

Za książkę serdecznie dziękuję portalowi Sztukater.

1 komentarz:

  1. Wczoraj czytaliśmy w domu - rewelacyjna książeczka, a ilustracje piękne.

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do komentowania, choć lojalnie ostrzegam, że komentarze poniżej pewnego poziomu nie zostaną opublikowane.