Autor:
Jose Freches
Tytuł
oryginału: Le disque de jade III: Les iles immortalles
Tłumaczenie:
Wiktoria Melech
Cykl:
Talizman z nefrytu, Tom III
Wydawnictwo:
Albatros
Rok
wydania: 2003
Stron:
400
„Wyspy
nieśmiertelnych” to trzeci po „Niebiańskich koniach” i
„Złotej rybie” tom trylogii „Talizman z nefrytu” opisującej
okres panowania cesarza Qin Shi Huangdi. To właśnie za jego
panowania wzniesiono najbardziej monumentalne zabytki Chin- Wielki
mur oraz grobowiec z terakotową armią.
Cesarz
Zheng coraz bardziej opętany wizją nieśmiertelności organizuje
wyprawę tysiąca, składającą się z tysiąca młodych i czystych
ludzi, których jedynym celem jest odnalezienie legendarnych Wysp
Nieśmiertelnych, na których drzewa rodzą nefrytowe owoce, dające
życie wieczne. Tymczasem Złota Ryba w towarzystwie Anweia,
Istotnego Ogniwa oraz Płonącego Ognia dociera do leża wielkiego
podziemnego smoka, odnajdując tam swojego ojca. Postanowił ukrócić
rządy prawa, jakie wprowadził Qin Shi Huangdi przywracając ludziom
wolność i swobodę myślenia.
Trzeci
tom trylogii jest kolejną wyprawą w świat starożytnych Chin, z
ich polityką, architekturą, a także mistycyzmem. Poznajemy kolejne
taoistyczne praktyki i obrzędy, bo choć taoizm nie jest oficjalnie
uznaną religią, jednak jego wpływ jest ogromny, zarówno na
zwykłych ludzi, jak i na samego cesarza. Coraz wyraźniej widać
też, jak rządy prawa wypaczyły swoje pierwotne założenia. Aparat
państwowy wypacza się coraz bardziej i tam gdzie miało rządzić
prawo, pełnie władzy ma terror i ucisk. Nikt, nawet ci, którzy są
u szczytu nie może czuć się w pełni bezpieczny, wystarczy
złośliwy donos, bądź wyssana z palca plotka, by pod znakiem
zapytania postawić niewinność i uruchomić opresyjny aparat
śledczy.
Na
kartach tej powieści spotkamy niewiele nowych postaci, natomiast
zdecydowanie lepiej poznamy tych, z którymi dane nam było
zaznajomić się wcześniej. Złota ryba, od początku przedstawiany
jako zupełne przeciwieństwo cesarza Zhenga, w dalszym ciągu
pozostaje jego głównym antagonistą. Na zupełny margines zeszły
postacie kobiece, których rola, zwłaszcza w pierwszej części
trylogii, była bardzo znacząca. Nieco lepiej poznajemy księżniczkę
Bayę, wysłaną przez cesarza wraz wyprawą tysiąca, oraz Wiosenną
Różę, oblubienicę Złotej Ryby. Swą ostatnią rolę odgrywają
dwie byłe cesarzowe Huayang oraz Zhaoji, jednak w porównaniu z
poważaniem i znaczeniem, jakie miały na dworze poprzednich władców
ich pozycja jest mizerna i pozbawiona znaczenia.
W
tej części „Talizmanu z nefrytu” również nie brakuje scen
erotycznych, zarówno homo, jak i heteroseksualnych. Opisane z typową
dalekowschodnią terminologią łóżkowe zmagania kochanków nie
dominują w fabule i są jedynie dodatkiem do opowiadanych wydarzeń.
Pozostałe wątki, zarówno ten dotyczący cesarza, jak i ofensywy
przeciw niemu powoli dobiegają końca i choć brakować może
jawnego powstania uciśnionego ludu, który najwyraźniej jeszcze nie
dojrzał by wprost przeciwstawić się represjom systemu.
Polecam
ostatni tom trylogii każdemu miłośnikowi starożytnych Chin, jest
on świetną okazją, by poznać bliżej taoistyczne praktyki oraz
represyjny system rządów państwa środka. Przede wszystkim zaś
jest to idealna lektura pozwalająca zatopić się w zupełnie innym,
orientalnym świecie, tak różnym od tego, znanego nam na co dzień,
Nie znam tej serii, ale chętnie ten stan rzeczy zmienię ;)
OdpowiedzUsuń