Zupełnym przypadkiem zabłądziłam do mojego ulubionego antykwariatu, a skoro już weszłam, to wyszłam z pełnymi rękami. Stosik urozmaicony został jednym egzemplarzem recenzenckim i jednym dyskontowym zakupem. Dominuje jedna autorka, ponieważ postanowiłam jej właśnie książki uzupełnić przy ostatniej wizycie.
A stosik prezentuje się tak:
Od dołu licząc:
Na jagody Maria Konopnicka Pamiętam tę książkę z dzieciństwa, ten egzemplarz zdecydowanie bardziej mi się podoba pod względem graficznym.
O zdrowiu i chorobach szlachty polskiej. Ludzkie defekty, humory i następcy Hipokratesa Karolina Stojek-Sawicka Już od jakiegoś czasu polowałam na tę książkę i w końcu udało się ją przygarnąć w ramach współpracy z Lubimy czytać. Już napoczęta, recenzja pojawi się wkrótce.
Imperium łez tom I: Wojna Opiumowa, tom II: Księżycowy kamień Jose Freches Kolejny cykl tego autora i kolejne jego dwie książki, które lądują w Poczekalni. Obiecuję sobie naprawdę miłą lekturę.
Słońce nad Bredą Arturo Perez Reverte Jeden z dwóch brakujących mi tomów cyklu o kapitanie Alatriste. Do zdobycia pozostają Korsarze Levantu i mogę rozpoczynać lekturę.
Jane z Lantern Hill, Pat ze Srebrnego Gaju, Historynka, Błękitny zamek Lucy Maud Mongomery Cztery powieści tej autorki, do której z każdą przeczytaną książkę przekonuję się coraz bardziej.
Kane tom II: Krwawnik Karl E. Wegner Drugi tom przygód Kane'a, pierwszy już od jakiegoś czasu kisi się na mojej półce. Kosztował mnie całe dwa złote, więc nawet się nie zastanawiałam.
Ot i tyle w kolejnym stosiku. Powoli wykupuję interesujących mnie autorów z mojego ulubionego Sopockiego antykwariatu, ale w dalszym ciągu mam co kupować, więc z pewnością niedługo pojawią się inne stosiki.
Strasznie mnie intryguje "O zdrowiu i chorobach szlachty polskiej" - czekam z niecierpliwością na opinię.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej lektury, bo łowy owocne - szkoda, że ja nie mam takiego antykwariatu w okolicy.
Uwielbiam patrzeć na takie pozycje. Niestety żadnej nie czytałam.
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej z tych książek, więc czekam na recenzję.
OdpowiedzUsuńAch, ta Montgomery. Aż sobie powtórzę "Anię z Zielonego Wzgórza". Nie słyszałam o książeczkach z Twojego stosu, więc zadam najoczywistsze z pytań - będą recenzje?
OdpowiedzUsuń